Ławrow zdradza plany Moskwy ws. Ukrainy

Dodano:
Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow zapewnia, że Moskwie zależy na jak najszybszym zakończeniu konfliktu na Ukrainie.

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przebywa obecnie w Brasili, gdzie spotkał się m.in. z ministrem spraw zagranicznych Brazylii. Rosyjski dyplomata ma także w planach rozmowy z prezydentem Luizem Inácio Lula da Silvą.

Jak relacjonują media, zbliżeniu między Rosją a Brazylią służy podejście brazylijskich władz do konfliktu na Ukrainie.

Szef MSZ Rosji zapytany podczas konferencji prasowej o wojnę zapewnił, że Moskwa nie jest zainteresowana przedłużaniem konfliktu. – Wyraźnie widać, że zależy nam na jak najszybszym zakończeniu konfliktu na Ukrainie – podkreślił Ławrow.

Prezydent Brazylii: USA muszą przestać zachęcać do wojny

Tymczasem w ubiegły weekend prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva znowu wywołał emocje wypowiedzią na temat wojny na Ukrainie.

Przypomnijmy, że na początku kwietnia da Silva "zaproponował" Ukrainie oddanie Półwyspu Krymskiego Rosji w celu zakończenia wojny. – Prezydent Rosji Władimir Putin nie może zdobyć terytorium Ukrainy. Być może możemy porozmawiać o Krymie – cytował wówczas słowa Silvy "Le Figaro". – Zełenski też nie może dostać wszystkiego czego chce (...) Świat potrzebuje pokoju (...) musimy znaleźć rozwiązanie – tłumaczył prezydent podczas konferencji prasowej.

Do kwestii odzyskania przez Kijów Krymu oraz angażowania się Zachodu w konflikt polityk odniósł się ponownie w ubiegłą sobotę, w rozmowie z dziennikarzami.

– Stany Zjednoczone muszą przestać zachęcać do wojny i zacząć mówić o pokoju. Unia Europejska musi zacząć mówić o pokoju, abyśmy mogli przekonać (prezydenta Rosji, Władimira - red.) Putina i (prezydenta Ukrainy, Wołodymyra - red.) Zełenskiego, że pokój leży w interesie wszystkich, a wojna jest – obecnie – w interesie tylko ich dwóch – mówił prezydent podczas wizyty w Chinach.

Da Silva poinformował też, że w rozmowie z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem poruszył kwestię utworzenia grupy przywódców podobnie myślących o sytuacji na Ukrainie. – Mam teorię, której broniłem już przed (prezydentem Francji Emmanuelem - red.) Macronem, (kanclerzem Niemiec - red.) Olafem Scholzem, (prezydentem USA Joe - red.) Bidenem, a wczoraj szczegółowo omawialiśmy ją z Xi Jinpingiem. Chcemy stworzyć grupę krajów, które chcą znaleźć drogę do pokoju – tłumaczył.

Źródło: X / TASS
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...